Na poddaszu coś się dzieje

Prace na poddaszu postępują i już widać co nieco gołym okiem. Pierwsze kawałki wełny mineralnej:
wełna w łazience wełna w łazience

Upierdliwa robota, dużo skosów i odmierzania trójkącików. No ale jakoś idzie.

A tak wygląda za wysoka ścianka działowa, którą teraz trzeba skracać. Cholera jak się nie upilnuje to potem jest dodatkowa robota.
Za wysoka ściankaPrzycinanie za wysokiej ścianki

Takich ścianek jest niestety trochę w domu. Na razie odcinane są na bieżąco, czyli tam gdzie jest akurat zakładana wełna. Robota bardziej mozolna niż te trójkąciki z wełny. Ściana ma 25 cm. Sam siporeks to się nawet dość łatwo przecina, ale do zaprawy to panowie nie żałowali cementu, więc spoiny idą trudniej.

Na razie technika cięcia polega na nacięciu tynku diaksem (niestety mały jest więc wiele więcej jak tynk to się naciąć nie da) a następnie cięciu ręczną piłą do drewna. Można by linką stalową ale to trzeba we dwoje a ja się raczej do takich zabaw nie nadaję.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Ocieplamy poddasze i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *